Hardangervidda – Śladami Lodowca

1 dzień: Wylot do Oslo

Spotykamy się rano na Lotnisku Chopina w Warszawie (miejsce zbiórki) i wylatujemy do Norwegii. Po przylocie do Oslo jedziemy pociągiem na dworzec kolejowy i ruszamy kolejnym pociągiem do Finse. Przed nami kilkugodzinna podróż wspaniała trasą kolejową, która wspina się z poziomu morzą na 1222 m n.p.m. Widoki zapierają dech w piersiach. Finse to dosłowanie kilka domów, hotele i schronisko norweskiej organizacji turystycznej. Nie da się tu dojechać w inny sposób niż koleją lub… rowerem. Z osady rozciąga się cudowny widok na jezioro, za którym góruje potężny lodowiec Hardangerjøkulen. Finse to znana w całej Norwegii osada, w której odbywa się słynny festiwal jazzowy (zwykle w styczniu). Co być może ciekawsze, to tu kręcono plenery lodowej planety Hoth w V części Gwiezdnych Wojen. Ekipa filmowa nocowała i kręciła ujęcia w Hotelu 1222, który, można rzec, stoi na stacji kolejowej. Dla upamiętnienia tamtych zdarzeń co roku do Finse zjeżdżają fani filmu.W Finse mamy jeszcze możliwość zjedzenia obiadokolacji w schronisku, ale pierwszą noc spędzamy już w namiotach niedaleko.

Inne miejsca wylotu: Kraków, Wrocław, Gdańsk, Szczecin

2 dzień: Ruszamy z Finse

Rozpoczynamy trekking na południowy-wschód od Finse. Pierwszy dzień naszej wędrówki to zanurzenie się w unikatowy świat Hardangerviddy. Tutejszy surowy krajobraz może być sporą niespodzianką dla osób, które nigdy nie były w Skandynawii. Pierwszy dzień wędrówki traktujemy jako rozgrzewkę. Obóz rozbijamy w jednej z dolin u podnóża Hardangerjøkulen – szóstego co do wielkości lodowca w kontynentalnej części Norwegii, którego lodowa czapa ma średnicę około 10 km. Dla chętnych czas na wędrówki po okolicy. Nocleg w namiotach.

Parametry trasy: dystans 13 km, suma podejść: 300 m, suma zejść: 140 m, czas przejścia: ok. 4 h

3 dzień: Wędrówka północną częścią płaskowyżu

Wędrujemy północną część płaskowyżu, która jest najbardziej górzysta. Jeszcze 100 lat temu rozciągał się tu lodowiec… Towarzyszy nam młodoglacjalny krajobraz – setki mniejszych i większych moren, jeziorek, ostańców, pagórków, ozów, głębokich dolin i tysiące głazów narzutowych. Po drodze mijamy jedno ze schronisk. Nocleg w namiotach nad rzeką.

Parametry trasy: dystans 24 km, suma podejść: 500 m, suma zejść: 500 m, czas przejścia: ok. 9 h

4 dzień: Najwyższy szczyt płaskowyżu - Hartaigen

Tego dnia wkraczamy do serca płaskowyżu. Przed nami rozległe doliny i ciągnące się kilometrami niewysokie wzniesienia. Dookoła morze traw, strumieni i niewielkich oczek wodnych. Lodowiec widać daleko za naszymi plecami na horyzoncie, zaś przed nami rozpościera się widok na najwyższy szczyt płaskowyżu Hartaigen (1690 m n.p.m.). Wejście na szczyt jest możliwe, ale niezbyt bezpieczne. O ile w polskich górach trudniejsze odcinki szlaków zabezpieczone są łańcuchami , o tyle w Norwegii każdy musi radzić sobie sam. Na stromych, wystawionych na ekspozycję odcinkach wejścia na Hartaigen wiszą jedynie stare, poszarpane sznurki. Bez specjalistycznego sprzętu lepiej się tu nie zapuszczać. Nocleg w namiotach w okolicach Hadlaskard – najdalej wysuniętego na południe punktu naszej wędrówki.

Parametry trasy: dystans 24  km, suma podejść: 500 m, suma zejść: 550 m, czas przejścia: ok. 9 h

5 dzień: Wzdłuż rzeki Veig

Dzień zaczynamy od obejrzenia niezwykłych przełomów rzeki Veig. Woda płynie w nich po wygładach skalnych tworząc bajeczną scenerię. Potem ruszamy na północ wzdłuż malowniczej doliny tworzącej głębokie kaniony. Przechodzimy obok 270 metrowej wysokości wodospadów Valursfossen. To dzień z nieco krótszym przebiegiem, sprzyjający regeneracji. Nocleg w okolicach osady Viveli.

Parametry trasy: dystans 13 km, suma podejść: 200 m, suma zejść: 350 m, czas przejścia: ok. 4 h

6 dzień: Dolina Sysen

Schodzimy głęboko w dolinę Sysen do osady Fossli. Tutaj, nad wodospadem Vøringsfossen (182 m), inspirację czerpał słynny norweski kompozytor Edward Grieg nawiązujący w swoich utworach do sag nordyckich. Fossli to nasz pierwszy kontakt z cywilizacją po kilku dniach. Ale nie na długo. W drugiej części dnia podchodzimy na przeciwległy stok doliny i wędrujemy znów w kierunku lodowca. Nocleg w namiotach okolicach Ishaug.

Parametry trasy: dystans 17 km, suma podejść: 600 m, suma zejść: 600 m, czas przejścia: ok. 6 h

7 dzień: Fiord Simadal

To prawdopodobnie najbardziej ekscytujący dzień. Z widokami, które na zawsze zapadają w pamięć. Po kilku kilometrach wędrówki młodoglacjalnym terenem wychodzimy na krawędź fiordu Simadal. To najbardziej wcinająca się w ląd część drugiego co do długości fiordu Norwegii – Hardangerfjordu (179 km długości). W pewnym miejscu dosłownie pod naszymi nogami stok urywa się ponad 1000-metrową przepaścią. Obchodzimy jego końcówkę dookoła przesmykiem między jęzorem lodowca a przepaścią. Nocleg w namiotach na szerokim wypłaszczeniu nad fiordem w okolicy w Rembesdalsetter.

Parametry trasy: dystans 17  km, suma podejść: 800 m, suma zejść: 700 m, czas przejścia: ok. 7 h

8 dzień: Powrót do Finse

Ostatni dzień wędrówki rozpoczynamy podejściem po stromych skalnych wygładach lodowcowych. Za plecami, niemal na wyciągnięcie ręki, cały czas mamy przepaść fiordu. Kolejne kilometry przemierzamy już bliżej lodowca. Liczne cieki wodne wypływające z jego jęzorów wypełniają przestrzeń dookoła niezwykłą, swoistą muzyką. Naszą trekkingową pętlę domykamy znów w Finse. Przejście Hardangerviddy możemy wreszcie uczcić warzonym w tutejszym schronisku piwem. Nocleg w namiotach w okolicy osady.

Parametry trasy: dystans 22  km, suma podejść: 600 m, suma zejść: 400 m, czas przejścia: ok. 8 h

9 dzień: Przejazd do Oslo

Porannym pociągiem wracamy do Oslo. Po zakwaterowaniu w hostelu po południu udajemy się na spacer po stolicy Norwegii. Możemy zobaczyć m.in. operę, z dachu której doskonale Oslofjord, muzeum Kontiki, słynny park Vigelanda z setkami rzeźb ludzkich postaci w zadziwiających pozach. Wieczorem udajemy się na pożegnalną kolację. Nocleg w hostelu.

10 dzień: Powrót do Polski

Po śniadaniu wybieramy się na najbardziej reprezentacyjną ulicę Oslo, Deptak Karla Johana i pod Pałac Królewski. Będzie również czas wolny – na “shopping”, czy posiedzenie w kawiarni i poczucie rytmu miasta. Po południu jedziemy na lotnisko i wylatujemy do Polski. Przylot do Warszawy wczesnym wieczorem.

Inne miejsca powrotu: Kraków, Wrocław, Gdańsk, Szczecin